Samsung U700.

Xantario

Spoko recka, fonik w sumie też niezły Wink

Pozdro

victor_c · Gość

Uzupełnienie dla melomanów.

Test słuchawek: Samsung vs Koss

Słuchawki... powinny służyć do odtwarzania dźwięku, powinny dawać chwilę prywatności, powinny być prywatną własnością dającą szczęście słuchaczowi. Pisząc recenzję Samsunga u700 opisałem po łebkach jakość dźwięku w słuchawkach. Dziś miałem okazję mieć je dłużej niż 10 minut w uszach z przymusowej sytuacji jaką była awaria mojego odtwarzacza mp3. Jako, że słuchawki można dostać po podobnych cenach - postanowiłem napisać co o nich myślę.

Pierwsze wrażenie słuchawek Samsunga ...

Małe, zimne, niewygodne, wypadające(!)... porównując do słuchawek firmy Koss które posiadam są niczym. Wkładając je do ucha czuje się już nieprzyjemną okładkę gumową, chcąc kabel schować za koszulkę już czuje się zbyt krótki przewodzik łączący słuchawkę z mikrofonem i resztą przewodu. wkładając ją do ucha, tu, lewego, czuje się wyraźne ciągnięcie w dół. Sądzę, że po miesiącu ta słuchawka przestałaby grać. Najgorsze jednak przed nami. Odpalamy odtwarzacz multimedialny i puszczamy piosenkę. Sacre Bleu... dlaczego one tak kijowo grają? Bas? Co to jest? ... Pełno trebli i tonów średnich a żadnych basów, grają gorzej niż głośnik w SEk700i, a ten jak wiadomo najlepszej jakości nie był. Po 30 minutach lewa słuchawka zaczęła mnie uwierać w ucho. Druga natomiast swobodnie podskakiwała w uchu trzymając się tylko kabelka do którego była podłączona. Tyle dobrego że są one asymetryczne i ten drugi kabelek jest w miare długi i nic nie ciągnie go w dół. Po czterdziestu minutach słuchania nie wytrzymałem. Zerowe tłumienie, zniekształcenia, dźwięk wydobywający się na zewnątrz, brak wygody w użytkowaniu (zapewne przymiarki były robione na małe rączki Azjatów) zmusiły mnie do wyjęcia ich z uszu. Teraz, godzinę po wyjęciu ich z uszu dalej czuję ból w lewym uchu spowodowany ciągnięciem słuchawki w dół z powodu zbyt krótkiego kabla. Żeby nie pisać samych negatywnych reakcji na nie, mogę je pochwalić za możliwość odebrania rozmowy, niestety żadnego przełączenia czy pauzy utworu, ale w sumie po co pauza jak wystarczy potrząsnąć głową a słuchawki wypadną... Kolejnym plusem jest w miarę ładne wykończenie przycisku do odbierania rozmów, ale zaś strasznie szybko będzie się niszczył. Materiał będzie się po prostu przecierał. Naprawdę jedyną pozytywną rzeczą jest gruby przewód, wyraźny i pewnie trzymający się, nie tak jak w Kossach, kabelki jak ścieżki drukowane na płytkach.

Słuchawki firmy Koss natomiast charakteryzuje wzorcowa jakość dźwięku oraz jeszcze lepsze tłumienie dźwięków z otoczenia. Również muzyka, której słuchamy, jest trudna do usłyszenia przez osoby trzecie. Przewód połączeniowy krótszy niż w Samsungowych pchełkach wcale nie przeszkadza i nawet osobom dość wysokim (np. ja-185cm) nie brakuje go nawet przy mocnych wychyleniach i wygięciach ciała biorąc, że odtwarzacz trzymamy w kieszeni a słuchawki w uszach. Słuchawki Koss nie są asymetryczne a co za tym idzie, nie trzeba przeciągać na szyi kabla, który może być niewygodny. Łatwo je włożyć za koszulkę i przyjemnie je czuć. Początkowo uszy po użytkowaniu Kossów mogą nas boleć, to normalne, po paru godzinach z tymi słuchawkami w uszach nie chcemy już ich na nic zamieniać. Jedynym ich minusem jest fakt, że na zimnym powietrzu gąbki twardnieją i nie da się ich tak łatwo formować. Plusem jest dożywotnia bezpowodowa gwarancja Koss oraz niemal idealne pasmo przenoszenia.

Osobom, którym zależy na czymś więcej niż tylko na rytmicznym pukaniu i bólu w uszach polecę słuchawki Koss Spark Plug. Słuchawki Samsunga przeze mnie nie będą polecane a wręcz odradzane, katorgą jest słuchanie z nich.

[link widoczny dla zalogowanych]

Plusy Samsungów:

+Grają
+Można odebrać rozmowę
+Ładny przewód

Minusy Samsungów:

-Słabe pasmo przenoszenia
-Kompletny brak basu
-Wypadają z uszu
-Dźwięk wydobywa się na zewnątrz
-Brak tłumienia nawet głośnych dźwięków z otoczenia
-Zerowa wygoda użytkowania
-Przycisk na mikrofonie nie pozwala na sterowanie odtwarzaczem

[link widoczny dla zalogowanych]

Plusy Kossów:
+Boski dźwięk
+Wysokie tłumienie dźwięków
+Brak wydobywającej się muzyki poza słuchawki (da się usłyszeć ale trzeba się wytężyć)
+Bardzo dobre pasmo przenoszenia
+dożywotnia gwarancja

Minusy Kossów:
-Cieniutkie przewody
-Problemy z początkowym dostosowaniem uszu do nich
-Twardnienie gąbek przy zimnym otoczeniu

Mimo wszystko...

Wybór należy do Was.

ps. miniaturki można powiększać. wystarczy kliknąć.

Manius1155

Telefon spoko , recenzja też . Gdy się zastanawiałem nad telefonem brałem pod uwagę 3 : Noki e51 , Sony Ericsson k800i i ... Samsung u700 , jednak czytając opinię Samsunga ( o ścierającej się obudowie , problemach ) Zdecydowałem się na k800i i nie żałuje wyboru . Smile

victor_c · Gość

mi obudowa właśnie zaczęła się ścierać... ale mam kogoś, kto mi ją może odmalować, to się nie boję.